poniedziałek, 29 czerwca 2009

Powoli realizuję plan uzupełniania wakacyjnych albumów, a cały sekret tkwi w upchnięciu jak największej ilości zdjęć na jednej stronie, tak aby zostało trochę miejsca na działalnośc twórczą;) W tym przypadku musiałam wybierać spośród 10 zdjęć zrobionych podczas Potomkowego pławienia 2 lata wstecz. Pamiętam, że było wtedy względnie ciepło, co upamiętniłam zdjęciem olbrzymiego termometra, który wisiał na tarasie powyżej miejsca zaimprowizowanego ze starej piaskownicy basenu. A Potomek na propozycję odbycia "plum, plum" (nie był wtedy jeszcze zbyt werbalny), aż zapiszczał z radości. Potomek generalnie uwielbiał wtedy zimne kąpiele. Obecnie coraz częściej zaczyna zachowywać się jak reszta członków jego rodziny i zimną wodę w wannie obwieszcza wrzaskiem. Ale z tym też różnie bywa. Na scrapie zrezygnowałam z opisu na rzecz sekwencyjnych zdjęć, na których wyjątkowo zostałam uwieczniona:)

niedziela, 28 czerwca 2009

Nie pchać się:)

Korzystając z poprawiającej się pogody, maluję, przyklejam, lakieruję i dobrze się przy tym bawię:) Chociaż kolejka z jednej strony maleje, a z drugiej rośnie i czuję się jak Czerwona Królowa z "Alicji w Krainie Czarów"- niby biegnę, a mam wrażenie, że stoję w miejscu:)
Życzę słońca, szczególnie tam, gdzie ostatnio nie bywa.

wtorek, 23 czerwca 2009

Folkowa skrzynia

Ostatnio znowu więcej decoupage i malowania mebli niż scrapowania. Ale wakacje już nadeszły i będę mogła poświęcić więcej czasu na wszystko (czyt. może uda mi się skończyc przynajmniej album "Wakacje 2006", a w międzyczasie pomalować milion komód, kilka skrzyń wszelakich rozmiarów, jakiś stolik i krzesełka, które czekają od miesiąca na zmiłowanie, o zwykłych półkach nie wspomnę. No ale zachciało mi się, to mam:)
A poniżej skrzynia ok. 30x40x20cm, pomalowana odcieniem złamanej bieli, trochę odrapana i ozdobiona wzorami wyciętymi z papieru, który czekał na swój wielki dzień już 4 lata i zawsze tak bardzo mi się podobał, że aż onieśmielał:) A 'folkowa skrzynia', bo skojarzyła mi się z Zalipiem


niedziela, 21 czerwca 2009

Kolejne imieninowe

Coś mnie ostatnio nosi w kierunku czerwieni. Czyżby za mało słońca i energii?

sobota, 20 czerwca 2009

Warto było czekać:)

Mój mały chłopiec, to już prawdziwy gentleman. Dzisiaj rano zostałam oficjalnie obudzona (pomijam nieoficjalne nawoływania w ramach nieczynnego w soboty budzika) wręczeniem tego:

(tekst autorstwa Potomka w wykonaniu Głównego Skryby)

a później na stole znalazłam to:


Świeczka mnie rozczuliła:) A porcja tortu została podzielona na 3 części i była naszym śniadaniem. Wszystko samodzielnie przygotowane przez Potomka (tort z cukierni, żeby nie było niejasności;)

A teraz znikam świętować;) Życzę wszystkim równie miłego dnia!

piątek, 19 czerwca 2009

Z okazji imienin

Poproszono mnie o zrobienie kartki z okazji imienin. Bez dodatkowych specyfikacji dotyczących kolorystyki czy stylu, i tak sobie błądzę;)
Kartka 1.
...najpierw zrobiłam opakowanie, czyli kopertę

Kartka 2.
Kartka 3.
... zmiana koncepcji kolorystycznej

Kartka 4.c.d.n. ;)

środa, 10 czerwca 2009

Kartki

Terapia zajęciowa (czyt. muszę zająć czymś ręce, a niekoniecznie muszą to być naczynia w zlewie;)

poniedziałek, 8 czerwca 2009

Wnusiochwal 1

Kiedyś wymyśliłam taką nazwę dla albumów robionych dla babć i dziadków ze zdjęciami ich wnuków. A wczoraj powstał pierwszy z nowej serii- Wnusiochwal 1. Może niedokładnie wczoraj, bo album czekał na zdjęcia, ale się doczekał i mini album gotowy. W planach następne, bo Potomek jest szczęściarzem i ma 3 komplety takich, co to wnusiem się chętnie chwalą;)

piątek, 5 czerwca 2009

Kornelia

I odnalazła się okładka;)

wtorek, 2 czerwca 2009

Album c.d.

Od początku coś mi nie pasowało w tym albumie, więc dokonałam pewnych poprawek. Mam nadzieję, że teraz wygląda lepiej.

A okładka jeszcze w lesie;)

poniedziałek, 1 czerwca 2009

Transformersy widzę, album widzę:)

Nie pamiętam jak to się zaczęło, ale Potomek uległ urokowi Transformersów do tego stopnia, że zaczynam je rozróżniać! Na pewno powstanie o tym album, ponieważ to już cała historia: od prototypowych modeli z klocków Lego, do rysunków (tak, Potomek rysuje!) Cosiów i tego, w co się zmieniają (krowy też się zmieniają w Transformersy, gdyby ktoś się zastanawiał:) W sobotę zbudował Transformersa z kawałków tektury i ozdobił go kwiatkami z pianki (materiały dostarczyłam mu osobiście z sugestią, że Transformersy można zbudować nie tylko z Lego). Powstało coś takiego:Dzisiaj swoim nowym nabytkom zrobił sesję fotograficzną:


A teraz idę wymyślić bajkę, oczywiście o Transformersach;)