niedziela, 30 maja 2010

Pofestynowo

Nie odmówię sobie pokazania kilku zdjęć z wczorajszej imprezy. W roli głównej oczywiście Potomek. Album jak widać będzie soczyście kolorowy:)
Sceniczna koncentracja a'la Zygzak McQueen->

Czekanie w kolejce na różne atrakcje nie było jego najlepszą stroną;)->


Do malowania twarzy miał kilka podejść, za każdym razem kolejka okazywała się ponad jego siły->


Chyba pierwsza wata cukrowa w życiu Potomka (babcie przyznać się;)->


W końcu dotrwał->

I na koniec w pełnym rynsztunku, czyli balon od jakiejś tam firmy, malunek na twarzy i balonowy miecz->


Aaa, Potomek się uśmiecha, tylko na zdjęciach z pełnym kompletem zębów, są również inne małolaty, więc tamte fotki znajdą się w prywatnym albumie.

2 komentarze:

Alina Anna pisze...

Ja już nie pamiętam takich moich potomków, ale na zdjęciach mam dużo piratów, batmanów, zorro, indian, itp. Szkoda, że oni tak szybko rosną, łap te chwile ulotne, łap!:)
Pozdrawiam niedzielnie:)

Ludkasz pisze...

Uroczy , baaaardzo fotogeniczny Facet :)